wtorek, 6 grudnia 2011

Taylor Swift - You Belong With Me

Byliśmy  sąsiadami, przyjaciółmi. Lubiliśmy  z sobą rozmawiać. Lecz on miał dziewczynę, kapitanke cheerleaderek. Ona nosiła krótkie spódniczki, a ja T-sherty. Ona była piękna, a ja nosiłam okulary. Tak bardzo go kochałam. I odważyłam się mu to powiedzieć, dokładniej napisać, lecz on wtedy zasunął zasłony. Pomyślałam że nie poddam się łatwo. Zmienię się! Przecież latwo jest być ładną. Ale najlepiej czuje się będąc sobą.  Zaczęłam wtedy tańczeć i śpiewać  o tobie. To było takie przyjemne. Ty wtedy mnie zobaczyłeś, uśmiechnąłeś się troskliwie, ja tego nie widziałam. Szkoda .;/ Tak lubię gdy się śmiejesz.
Następnego dnia spotkaliśmy się, ja czytałam książkę przed domem na ławeczce, wtedy ty podeszłeś do mnie, usiadłeś obok i poprawiłeś Mi włosy. Zaczęliśmy rozmawiać, było miło. Dopóki nie podjechała twoja dziewczyna, popatrzyła Mi głęboko w oczy i zaczęliście  się całować, wtedy ja je zamkłam (swoje oczy) , nie chciałam tego widzieć. Odjechaliście. Potem zobaczyłam Cię na boisku, grałeś mecz, twoja dziewczyna tańczyła, a ja siedziałam na trybunach i kibicowałam Ci. Po meczu, ona- twoja dziewczyna, już była, zaczęła flirtować z jakimś chłopakiem, kłóciliście się i odszedłeś.W duchu   ucieszyłam się wtedy, chodź w relau  było mi cię żal. Wieczór wybierałeś się na bal, zaprosiłeś mnie, ale ja odmówiłam. Poszłeś Sam. Jednak po chwili namysłu ubrałam najładniejszą sukienkę jaką miałam w szafie i zrobiłam świetny makijaż. Gdy mnie zobaczyłeś byłeś zaskoczony, nigdy nie zapomnę tego wyrazu twojej twarzy. Zaczepiła Cię  twoja była gdy podchodziłeś do mnie, miałam chwile zawahania, nie wiedziałam co zrobisz. Ale na szczęście, odepchnąłeś ją. Czym bliżej byłeś tym bardziej byłam zdenerwowana. Wzięłam z sobą karteczkę z  napisami " i love You "i rozwinęłam ją, zdziwiło mnie to, że z kieszeni wyciąłgłeś  taką samą tylko słowa napisane były niebieskim markerem. Także ją rozwinąłeś. Ucieszyłam Się.  Wtedy zbliżyliśmy się jeszcze bardziej i ...  i pocałowałeś mnie, tak namiętnie dotykając moich delikatnych ust, zamknęłam oczy, a ty dalej całowałeś, nie mogłeś przestać. Nigdy nie wyobrażałam sobie że ten moment kiedyś nadejdzie. Było Mi tak dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz